Gospodarka Polski

Tekst otwarty nr 8/2006

Boom w przemyśle

  •  Nasz optymizm dotyczący skali wzrostu produkcji przemysłowej w maju 2006 r. (16,6% r/r) okazał się niewystarczający. Dane pokazały wzrost o 19,1% r/r wobec konsensusu rynkowego na poziomie ok. 13% r/r i prognozy Ministerstwa Finansów wynoszącej tylko 10% r/r. Zgodnie z tym co pisaliśmy miesiąc temu, spowolnienie dynamiki produkcji w kwietniu 2006 r. było więc przejściowym zjawiskiem związanym z mniejszą liczbą dni roboczych. Oczywiście należy mieć na uwadze, że w maju różnica w liczbie dni roboczych działała w przeciwnym kierunku niż w kwietniu. Niemniej dane oczyszczone z wpływu takich czynników pokazały wzrost produkcji aż o 15,6% r/r, co jest najlepszym wynikiem od boomu przedakcesyjnego w I połowie 2004 r.
  •  Jeśli chodzi o strukturę wzrostu produkcji najwyższy wzrost zanotowano w przetwórstwie przemysłowym (21,7% r/r). Sugeruje to kontynuację dobrych wyników w eksporcie dzięki nadal wysokiemu popytowi na polskie towary. Uważamy, że ten trend powinien być kontynuowany, szczególnie, że ostatnie zmiany na rynku walutowym są korzystne dla eksporterów.
  •  Produkcja budowlano-montażowa wzrosła o 13,4% r/r (7% r/r po skorygowaniu o czynniki sezonowe), co dobrze wróży szacunkom aktywności inwestycyjnej w II kwartale 2006 r.
  •  Na utrzymanie boomu w przemyśle w kolejnych miesiącach wskazuje wskaźnik PMI. W czerwcu 2006 r. wzrósł on do 55,3 pkt z 53,2 pkt w maju. Oznacza to, że sektor wytwórczy w Polsce zanotował najsilniejszy wzrost aktywności od dwóch lat (wskaźniki produkcji i nowych zamówień zanotowały poziomy najwyższe od około 2 lat). Towarzyszy temu rekordowy poziom nowych miejsc pracy. Wskaźnik zatrudnienia pokazał bowiem, że tempo tworzenia nowych miejsc pracy jest najsilniejsze od początku badań w 1998 r.

Wzrost sprzedaży detalicznej

  •  Sprzedaż detaliczna w maju 2006 r. okazała się wyższa od oczekiwań rynkowych, wzrastając nominalnie o 0,6% m/m i 13,7% r/r. Była więc wyższa nawet od naszej prognozy, jednej z najbardziej optymistycznych na rynku, zakładającej wzrost o 13% r/r.
  •  Realna wartość sprzedaży wzrosła o 14% r/r, czyli już trzeci miesiąc z rzędu szybciej niż nominalna. Sugeruje to brak presji inflacyjnej pomimo rosnącego popytu (ujemny deflator). Zarówno nominalny, jak i realny wzrost były najwyższe od czasu przedakcesyjnego boomu w gospodarce, a pomijając ten okres najwyższe od początku 2000 r. Co ważne, przyspieszający wzrost sprzedaży detalicznej nie był efektem jednorazowego wzrostu w jednym obszarze, lecz wynikał z mocnego trendu wzrostowego w większości działów sprzedaży. Dane pokazały, że poprawa sytuacji na rynku pracy przekłada się na silniejszą konsumpcję.

Dobre nastroje przedsiębiorstw

  •  Zgodnie z oczekiwaniami wskaźniki koniunktury za czerwiec 2006 r. potwierdziły dotychczasowy (bardzo dobry) obraz sytuacji gospodarczej. Co prawda indeksy dla dwóch sektorów – przetwórstwa przemysłowego i handlu detalicznego – zanotowały spadki o 1 pkt wobec maja 2006 r., ale było to sezonowe pogorszenie. Roczny wzrost wskaźników dla wszystkich trzech sektorów (oprócz dwóch wspomnianych powyżej, także dla budownictwa) nieznacznie przyspieszył, sugerując umocnienie pozytywnych tendencji w gospodarce.
  •  W sumie wskaźniki koniunktury za czerwiec 2006 r. potwierdziły optymistyczne nastroje przedsiębiorstw. Wspiera to nasze przewidywania utrzymania umiarkowanego trendu wzrostowego inwestycji, a w rezultacie szybkiego wzrostu gospodarczego (na poziomie ok. 5%) zarówno w II kwartale, jak i w całym 2006 r.

Poprawa na rynku pracy

  •  Dane o przeciętnym zatrudnieniu i płacach w sektorze przedsiębiorstw za maj 2006 r. okazały się pozytywną niespodzianką. Podczas gdy rynek oczekiwał silnego wzrostu zatrudnienia o 2,9% r/r, w rzeczywistości popyt na pracę w firmach zwiększył się aż o 3,1% r/r, co jest najlepszym wynikiem w historii.
  •  O ile przeciętne płace miały według oczekiwań rynku (i naszych) wzrosnąć o ok. 4,5% r/r, faktycznie zwiększyły się o 5,2% r/r (wobec średniego wzrostu o 4,4% r/r w okresie styczeń–kwiecień 2006 r.). W rezultacie rekordowo szybkiego wzrostu zatrudnienia oraz solidnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw wzrósł w maju 2006 r. nominalnie o 8,4% r/r i realnie o 7,6% r/r.
  •  Imponująco prezentują się dane o bezrobociu. Stopa bezrobocia rejestrowanego spadła w maju 2006 r. do 16,5% z 17,2% w kwietniu i 18,2% rok wcześniej. Był to najsilniejszy spadek bezrobocia od 1998 r., czyli okresu kulminacji poprzedniego boomu w gospodarce. Badanie Aktywności Ekonomicznej Ludności za I kwartał 2006 r. również pokazało znaczny spadek stopy bezrobocia do 16%, czyli najniższego poziomu od przełomu 1999/2000. Dane pokazują wyraźnie, że warunki na rynku pracy mocno się poprawiają i trend ten szybko się nie zakończy. Będzie to ważny czynnik stymulujący dalszy wzrost konsumpcji prywatnej.
  •  Powstaje jednak pytanie, czy skala poprawy sytuacji na rynku pracy nie spowoduje wzrostu presji inflacyjnej. Niepokojącym sygnałem jest spadek aktywności zawodowej w I kwartale 2006 r. Jeśli tendencja ta okaże się trwała, to w połączeniu z szybkim wzrostem zatrudnienia, na rynku pracy może zacząć dochodzić do napięć o charakterze proinflacyjnym.

CPI i PPI nieco w górę

  •  Ceny konsumpcyjne w maju 2006 r. zwiększyły się o 0,5% m/m i 0,9% r/r. Przyczyną przyspieszenia inflacji z 0,7% r/r w kwietniu były dwa czynniki: ceny żywności, które wzrosły o 1,3% m/m (co spowodowało zmianę rocznej dynamiki z –0,6% do –0,2%) oraz ceny transportu, które zwiększyły się o 1,5% m/m (roczna dynamika podskoczyła do 3,1% r/r z 1,8% r/r w poprzednim miesiącu).
  •  Ceny innych kategorii dóbr i usług były zasadniczo stabilne, nie wykazując żadnych oznak presji inflacyjnej. Były one nawet nieco niższe niż przewidywaliśmy i inflacja netto (CPI po wyłączeniu cen żywności i paliw) w maju delikatnie spadła (patrz niżej).
  •  W rezultacie dane potwierdziły, że średnioterminowe perspektywy inflacji pozostają korzystne. Przewidujemy, że w czerwcu 2006 r. inflacja CPI nieznacznie wzrośnie do 1% r/r. Później powinna nieco spaść i w okresie lipiec–październik roczne tempo wzrostu cen nie powinno przekraczać 1%, po czym ponownie zwiększy się pod koniec roku, osiągając w grudniu nieco ponad 1,5% r/r.
  •  Dynamika PPI w maju 2006 r. wzrosła do 2,3% r/r z 1,7% w kwietniu. Jednak było to spowodowane głównie wyższymi cenami w górnictwie (wzrost o 21,7% r/r) i w sektorze energetycznym (7,6% r/r), podczas gdy ceny w przetwórstwie przemysłowym pozostały w stagnacji (wzrost zaledwie 0,2% r/r).
  •  Jeśli połączymy to z faktem, że fundamentalna presja na ceny widoczna w innych wskaźnikach inflacji jest niewielka (CPI rośnie tylko za sprawą podwyżek cen żywności i paliw, a inflacja netto jest stabilna na poziomie ok. 1%), to wygląda na to, że nawet przyspieszająca gospodarka nie powoduje znaczącego zagrożenia dla celu inflacyjnego na poziomie 2,5%. Chociaż inflacja będzie rosła w kolejnych miesiącach i kwartałach, to powinien to być wzrost stopniowy i umiarkowany.

Inflacja bazowa nisko i stabilnie

  •  Cztery z pięciu miar inflacji bazowej zanotowały w maju 2006 r. nieznaczny wzrost, a jedna delikatnie spadła. Tą ostatnią jest inflacja netto, która obniżyła się z 1,04% r/r do 0,99% r/r. Spadek inflacji netto potwierdza, że wzrost inflacji CPI był spowodowany wzrostem cen żywności i paliw, czyli czynników egzogenicznych. Chociaż inne miary inflacji bazowej nieco wzrosły, to pozostały one na bardzo niskim poziomie – wszystkie wynoszą poniżej 1% r/r, a jedna jest w dalszym ciągu ujemna.
  •  Zachowanie inflacji bazowej pokazuje, że pomimo trwającego od kilku kwartałów wzmocnienia popytu nadal trudno mówić o jakichkolwiek oznakach nasilenia presji inflacyjnej. To jeden z ważnych czynników wspierających nasz pogląd, że wbrew oczekiwaniom rynku (odzwierciedlonym np. w notowaniach FRA) RPP nie zdecyduje się prędko na podwyżki stóp procentowych.

Zobacz również

Czy wynagrodzenie za czas urlopu lub choroby jest kosztem kwalifikowanym w ramach ulgi B+R – interpretacja ogólna MF

Czy wynagrodzenie za czas urlopu lub choroby jest kosztem kwalifikowanym w ramach ulgi B+R – interpretacja ogólna MF

Wynagrodzenie za czas urlopu lub choroby jest kosztem kwalifikowanym w ramach ulgi B+R. Potwierdził to Minister Finansów w interpretacji ogólnej wydanej w tej sprawie. Ulga badawczo-rozwojowa jest regulowana w art. 26e updof i art. 18d updop. Przepisy art. 26e ust. 2 pkt 1 updof i art. 18d ust. 2 pkt 1 updop stanowią, że za koszty kwalifikowane, tj. koszty uzyskania przychodów poniesione na działalność badawczo-rozwojową, uznaje się poniesione w danym miesiącu należności z tytułu zatrudnienia oraz sfinansowane przez płatnika składki z tytułu tych należności określone w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych, w takiej części, w jakiej czas przeznaczony na realizację działalności badawczo-rozwojowej pozostaje w ogólnym czasie pracy pracownika w danym miesiącu. W praktyce często zdarza się, że pracownicy wykonujący czynności w ramach prowadzonej przez pracodawcę działalności badawczo-rozwojowej chorują albo przebywają na urlopach.

Czytaj więcej

Zmiany w ustawie o Krajowej Administracji Skarbowej

Planowane jest zwiększenie kontroli nad importem oraz wwozem i wywozem środków pieniężnych do i z Unii Europejskiej.

Czytaj więcej

Polecamy

Przejdź do

Partnerzy

Reklama

Polityka cookies

Dalsze aktywne korzystanie z Serwisu (przeglądanie treści, zamknięcie komunikatu, kliknięcie w odnośniki na stronie) bez zmian ustawień prywatności, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez EXPLANATOR oraz partnerów w celu realizacji usług, zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Usługa Cel użycia Włączone
Pliki cookies niezbędne do funkcjonowania strony Nie możesz wyłączyć tych plików cookies, ponieważ są one niezbędne by strona działała prawidłowo. W ramach tych plików cookies zapisywane są również zdefiniowane przez Ciebie ustawienia cookies. TAK
Pliki cookies analityczne Pliki cookies umożliwiające zbieranie informacji o sposobie korzystania przez użytkownika ze strony internetowej w celu optymalizacji jej funkcjonowania, oraz dostosowania do oczekiwań użytkownika. Informacje zebrane przez te pliki nie identyfikują żadnego konkretnego użytkownika.
Pliki cookies marketingowe Pliki cookies umożliwiające wyświetlanie użytkownikowi treści marketingowych dostosowanych do jego preferencji, oraz kierowanie do niego powiadomień o ofertach marketingowych odpowiadających jego zainteresowaniom, obejmujących informacje dotyczące produktów i usług administratora strony i podmiotów trzecich. Jeśli zdecydujesz się usunąć lub wyłączyć te pliki cookie, reklamy nadal będą wyświetlane, ale mogą one nie być odpowiednie dla Ciebie.